CZECHY, Pilzno 11-16.06.2014

motyw_czechy

Relacja z wyjazdu ZPiT AGH „Krakus”

11-16.06.2014, Czechy Pilzno

Na początku czerwca Zespół Pieśni i Tańca AGH Krakus miał przyjemność gościć u naszych południowych sąsiadów. W dniach 11 – 15 czerwca odbywał się w czeskim Pilźnie 18 Międzynarodowy Folklorystyczny Festiwal CIOFF. Oprócz Krakusa pojawili się na nim zagraniczni goście z Macedonii, Słowenii, Gruzji, Indonezji, Czarnogóry oraz kilka zespołów z samych Czech.

Mimo początkowych trudności z kierownikiem sekcji trąbek oraz z zaginioną trąbką, po którą została wysłana taksówka, Krakusowi wreszcie udało się dotrzeć do upragnionego Pilzna.2014_Czechy_Pilzno_logo

Festiwal okazał się niezwykle pracowity, a hotel, w którym Zespół został zakwaterowany znajdował się w bardzo dużej odległości od centrum Pilzna. Już drugiego dnia po przyjeździe wszyscy artyści zaprezentowali się w jednej ze szkół podstawowych w Pilźnie. Krakus zaprezentował suitę krakowską, a największą sławę zdecydowanie zdobył Lajkonik. Każde dziecko chciało dotknąć zespołowej „maskotki”, a nawet zespoły z innych krajów chętnie się z nią fotografowały. Zatem na popularność zdecydowanie Lajkonik nie mógł narzekać.

Po występie dla niezwykle wymagającej widowni po południu wszyscy uczestnicy pojechali do sąsiadującej miejscowości Vrčeň. Jednak transport okazał się największą atrakcją, bowiem wszystkie zespoły miały okazję jechać specjalnym historycznym pociągiem, który posiadał jedną, zdecydowaną wadę – napędzany węglem wyrzucał z kominów mnóstwo sadzy, która osiadała na wszystkich białych koszulach. Po dotarciu na miejsce Krakus przedstawił tę samą suitę, którą prezentował rano.

Podczas oczekiwania na transport z powrotem do Pilzna wszystkie zespoły umilały sobie czas najróżniejszymi grami oraz śpiewem i tańcem. Krakus szybko znalazł kompanów z innych krajów i już wkrótce polskie gry i zabawy stały się międzynarodowe.

Już pierwszej nocy wraz ze Słowacją Krakus sprawdził metraż recepcji i cierpliwość jej pracowników, urządzając tańce i śpiewy. Okazało się jednak, że Czesi byli niezwykle pozytywnie nastawieni i chociaż nie przyłączali się do zabawy – to jednak z uśmiechami na twarzach obserwowali.

Kiedy dla czeskiej publiczności Lajkonik był zdecydowanym faworytem, męska część Zespołu „Krakus” zafascynowana była dwiema rudymi pilotkami. Szybko piosenka o wdzięcznym tytule „Ruda ”stała się hitem wyjazdu, a nasi kierowcy Paweł i Marcin odtwarzali ją podczas każdej nawet najkrótszej podróży. W trakcie wyjazdu powstał nawet tymczasowy zespół weselny „Rondel”, (no bo „Każdy Orzeł jak może…”), gdzie wokalistkami były wspomniane pilotki. Dziewczęta Czechy_2014 (13)okazały się bardzo sympatyczne i nie pytały o znaczenie słów, szlagieru ;).

Kolejny dzień również został rozpoczęty występem w szkole, gdzie Krakus zaprezentował suitę rzeszowską. Na szczęście występ ten był: „niczym ze snu” i wielu osobom, zwłaszcza kierownictwu, tylko się przyśnił. Już po południu na wielkiej scenie ustawionej niedaleko rynku w Pilźnie Krakus zaprezentował doskonale tę samą suitę, a nawet udał się na nieoficjalną, prowadzoną przez członków zespołu sesję fotograficzną, którą chętnie obserwował jeden z czeskich fotografów. W między czasie Krakus miał również możliwość zwiedzić pilzneński browar, oczywiście wraz z degustacją świeżego piwa prosto z beczki. Po wyjściu z zimnych, wręcz oblodzonych piwnic każdy cieszył się, że na zewnątrz świeci słońce i jest bardzo ciepło.

14 czerwca od samego rana prowadzono warsztaty, do których każdy zespół wydelegował czterech swoich członków. Następnie wszyscy uczestnicy kilka godzin przygotowali się, aby wieczorem zaprezentować wspólnie ułożony układ taneczny. Tego dnia odbyła się też uroczysta parada prowadząca na rynek główny Pilzna oraz koncert na większej, oddalonej od rynku scenie, gdzie Krakus wykonał swój popisowy układ, czyli suitę krakowską.

Wieczorem organizatorzy udostępnili wszystkim zespołom dużą salę w Domu Kultury, gdzie każdy kraj przez jakiś czas prezentował własną muzykę, do której bawili się wszyscy. Dzięki temu Krakus próbował nauczyć się niezwykle skomplikowanych tańców Macedońskich, a Czesi z kolei chętnie dołączyli się na parkiecie, kiedy zabrzmiała krakusowa kapela.

Ostatniego dnia swoje pięć minut miały sekcje chóru oraz kapeli, gdyż odbył się koncert nagrywany przez Pilzneńskie Radio. Każdy zespół prezentował tylko muzyczny repertuar przez 20 minut w profesjonalnym studiu koncertowym w samym sercu radia.

Po południu już cały zespół zaprezentował suitę rzeszowską na niezwykle małej scenie w Dysinie. Niewielka powierzchnia sprawiła, że niestety niektóre osoby doznały lekkich obrażeń ciała, jednak mimo to nie poddały się i wykonały cały układ perfekcyjnie. Po koncercie niestety festiwalowy czas dobiegł końca i Krakus ze smutkiem musiał opuścić czeskich sąsiadów.

Na koniec, zgodnie z tradycją członkowie Zespołu ułożyli na trawie ze swoich ciał napis „CZECHY”, a dzięki czeskiej Straży Pożarnej zdjęcie to zostało wykonane z wozu bojowego.

autor: Jolanta Pabian

Galeria foto: Czechy, Pilzno 2014

<<< powrót